Categories
Kącik kosmetyczny

Krem glicerynowy do rąk 4 pory roku z cytryną

Pierwszym produktem, jaki chciałam przedstawić wam w moim kosmetycznym kąciku będzie krem do rąk, który znajdziecie w marketach, a jego cena oscyluje między 3 a 7 zł, mi akurat udało się go dostać w kauflandzie za 4 zł więc po prostu trzeba sprawdzić, gdzie bardziej opłaca się go kupić.
Co to takiego? Krem do rąk 4 pory roku, zawierający w sobie wyciąg z lemon grass, glicerynę oraz oleje naturalne o właściwościach nawilżających i ochronnych. Chroni przed szkodliwym działaniem detergentów i środków niszczących naturalną barierę lipidową skóry. Dzięki lekkiej konsystencji szybko się wchłania, zmiękczając naskórek. Regularne stosowanie kremu likwiduje suchość i szorstkość skóry, sprawiając, że staje się ona miękka, gładka i elastyczna. Krem łatwo wyciska się na dłoń, a dzięki temu, że szybko się wchłania, to już po chwili można wrócić do wykonywanych uprzednio czynności, bez obaw, że coś sobie pobrudzimy. Pozostawia na skurze delikatną poświatę i dość ładnie pachnie. Nie ma ograniczeń w stosowaniu, można aplikować w zależności od potrzeb nawet kilka razy dziennie. Sprawdza się bardzo dobrze właśnie w przypadku, kiedy mamy do czynienia z wszelkimi chemicznymi płynami typu środki czystości, płyny do naczyń lub po prostu mamy wrażliwą skurę dłoni, podatną na alergię i przesuszanie. Ja wybrałam ten krem, ponieważ mam uczulenie na wodę, a w szczególności taką niefiltrowaną, bardziej zanieczyszczoną, a niestety zdarza się, że ta woda w kranie zbyt czysta nie jest, dlatego równolegle z kremem glicerynowym stosuję jeszcze krem Nivea Baby, który przeznaczony jest dla dzieci, ale jest hipoalergiczny i bardzo delikatny, dlatego nie podrażnia skury. O wspomnianym kremie będzie mowa w dalszych wpisach.
Co do kremu glicerynowego myślę, że to wszystko. Jeśli testowaliście, dajcie znać co Wam się w nim podoba, a czego brakuje.
Pozdrawiam!

Pierwszym produktem, jaki chciałam przedstawić wam w moim kosmetycznym kąciku będzie krem do rąk, który znajdziecie w marketach, a jego cena oscyluje między 3 a 7 zł, mi akurat udało się go dostać w kauflandzie za 4 zł więc po prostu trzeba sprawdzić, gdzie bardziej opłaca się go kupić.
Co to takiego? Krem do rąk 4 pory roku, zawierający w sobie wyciąg z lemon grass, glicerynę oraz oleje naturalne o właściwościach nawilżających i ochronnych. Chroni przed szkodliwym działaniem detergentów i środków niszczących naturalną barierę lipidową skóry. Dzięki lekkiej konsystencji szybko się wchłania, zmiękczając naskórek. Regularne stosowanie kremu likwiduje suchość i szorstkość skóry, sprawiając, że staje się ona miękka, gładka i elastyczna. Krem łatwo wyciska się na dłoń, a dzięki temu, że szybko się wchłania, to już po chwili można wrócić do wykonywanych uprzednio czynności, bez obaw, że coś sobie pobrudzimy. Pozostawia na skurze delikatną poświatę i dość ładnie pachnie. Nie ma ograniczeń w stosowaniu, można aplikować w zależności od potrzeb nawet kilka razy dziennie. Sprawdza się bardzo dobrze właśnie w przypadku, kiedy mamy do czynienia z wszelkimi chemicznymi płynami typu środki czystości, płyny do naczyń lub po prostu mamy wrażliwą skurę dłoni, podatną na alergię i przesuszanie. Ja wybrałam ten krem, ponieważ mam uczulenie na wodę, a w szczególności taką niefiltrowaną, bardziej zanieczyszczoną, a niestety zdarza się, że ta woda w kranie zbyt czysta nie jest, dlatego równolegle z kremem glicerynowym stosuję jeszcze krem Nivea Baby, który przeznaczony jest dla dzieci, ale jest hipoalergiczny i bardzo delikatny, dlatego nie podrażnia skury. O wspomnianym kremie będzie mowa w dalszych wpisach.
Co do kremu glicerynowego myślę, że to wszystko. Jeśli testowaliście, dajcie znać co Wam się w nim podoba, a czego brakuje.
Pozdrawiam!

13 replies on “Krem glicerynowy do rąk 4 pory roku z cytryną”

Nivejce poświęcę kolejny wpis na blogu, więc zapraszam.Krem glicerynowy nie powoduje alergii.

Zależy. Zależy od skóry, od pory, od współczynnika wilgotności w powietrzu (chyba IG, z tego co pamiętam, ale pewna nie jestem).
Wiele kręconowłosych uskarża się na puszenie po glicerynie w zimie i wysuszanie w ogóle, a na mnie działa ona wspaniale!

Na mnie również gliceryna działa dość dobrze, nie zauważyłam nic niepokojącego.

Na mnie tak samo. Ja od pewnego czasu używam sobie balsamu nawilżającego do rąk z avonu. Swoją drogą fajny pomysł z tą recenzją kosmetyków. Jakby co może nas być trzy, bo ja też mam kilka rzeczy które mogłabym spokojnie polecić.

ja kocham niwea soft uziwam go juz lata i bym niezamienilam.
naszcescie mi on zadnej alergii nie robi.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

EltenLink